środa, 10 lipca 2013

Plac Kościuszki (Bytom, 2001 r.)

To miejsce nadal się nazywa placem Kościuszki, chociaż placu już nie ma. Dziś w tym miejscu jest galeria handlowa. Wypełnia mniej więcej wszystko, co na zdjęciu jest zielone.


7 komentarzy:

  1. nie dość, że wypełnia, to jeszcze pasuje. Jak pięść do nosa :( dobrze, że choć zdjęcia zostały

    OdpowiedzUsuń
  2. z takim samym rozrzewnieniem będziemy za 10 lat oglądać zdjęcia pl.Szewczyka przed nastaniem tego monstrum które dobije drobny handel w katowicach na amen :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super foto. :) Szkoda, że takiego nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Plac jak plac, ale to zdjęcie przedstawia ciekawy moment - budowę tzw. Kwartału (prawy górny narożnik placu), która to na dobrą sprawę do dziś się nie zakończyła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie rozumiem płaczu za przeskalowanym placem, będącym reliktem PRL-owskiej urbanistyki. Jeżeli jest za czym płakać, to za kwartałem kamienic, który w tym miejscu stał do lat 80., kiedy to postanowiono je wyburzyc pod... centrum handlowe!
    A analogii do pl. Szewczyka zupełnie nie rozumiem. Wiem, że można było lepiej, bardziej miejsko i sam jestem zawiedziony efektami inwestycji. Zwłaszcza pod względem estetyki i funkcjonalności. Pamiętajmy jednak, że "stary dobry" plac to jednak było miejsce potwornie obskurne, antymiejskie i niefunkcjonalne. Co do wpływu GK na handel - doprawdy aż tak dorżnie handel w centrum? Nie sądzę. Gorzej być już nie może, a to za sprawą pewnej blaszanej inwestycji sprzed 10 lat. GK mimo swojej niewątpliwej ułomności może jedynie ściągnąć ludzi do Śródmieścia, nie przeciwnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Placu ani jego zdjęć do tej pory nie widziałem. Trudno sobie porównać jego wielkość z dzisiejszymi wymiarami podstawy kloca Agory, w której byłem. Plac na zdjęciu został ujęty w taki sposób, że ma się wrażenie jakby był wielkości czterech boisk piłkarskich :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obiecuję ... że jeżeli dojdę do władzy ... to obiekt Agory karzę wyburzyć.

    OdpowiedzUsuń