Zima w Katowicach ale przy tej okazji warto zwrócić uwagę na panią bileterkę. Takich sprzedawców było więcej, mieli - lato czy zima - krzesełka i te charakterystyczne wywieszki na piersiach. Nie pamiętam powodów lecz kołacze mi się po głowie, że był jakiś problem z kupnem biletów komunikacji miejskiej (wojewódzkiej wtedy) w kioskach Ruchu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz