Fragment ulicy Mariackiej w Katowicach, rok 2003. Mało jest zdjęć sprzed przebudowy tej ulicy, zanim stała się imprezowym deptakiem nie miała niczego szczególnego w sobie. No może poza szczególną sferą usług...
W tym kiosku widocznym w głębi był lotek i tam wysłałem kupon multi i wygrałem 5000 zł (1997 lub 98 jakoś tak) i było to kupę kasy i wszystko przebalowałem :). Tam dalej był kuśnierz którego właścicielem był ojciec mojego kolegi. Te panie nie za ciężkich obyczajów a przynajmniej trzy z nich są widoczne do teraz na Mariackiej czyli na pewno ponad 24 lata... czyli przebieg mają niezły . Do dziś pamiętam taki dialog ww pań : "... Hela,pożycz dyszkę..." a Hela: "...a skąd ci kurwa wezmę, z westy?..." Teraz ta ulica nie ma duszy.
W tym kiosku widocznym w głębi był lotek i tam wysłałem kupon multi i wygrałem 5000 zł (1997 lub 98 jakoś tak) i było to kupę kasy i wszystko przebalowałem :). Tam dalej był kuśnierz którego właścicielem był ojciec mojego kolegi. Te panie nie za ciężkich obyczajów a przynajmniej trzy z nich są widoczne do teraz na Mariackiej czyli na pewno ponad 24 lata... czyli przebieg mają niezły . Do dziś pamiętam taki dialog ww pań : "... Hela,pożycz dyszkę..." a Hela: "...a skąd ci kurwa wezmę, z westy?..." Teraz ta ulica nie ma duszy.
OdpowiedzUsuń